Dlaczego skład ma znaczenie?

Skład tkaniny wpływa na trzy rzeczy:

• komfort (czy ciało „oddycha”, czy się przegrzewasz),
• trwałość (czy ubranie zniesie codzienne życie, a nie tylko jedno wyjście),
• pielęgnację (czy wystarczy wrzucić do pralki, czy będzie wymagać delikatnego traktowania).

Dwa identycznie wyglądające swetry mogą zachować się zupełnie inaczej po kilku praniach – właśnie przez skład.

Najczęściej spotykane włókna – w skrócie

Bawełna

Oddychająca, dość wytrzymała, łatwa w pielęgnacji. Dobra na codzienne t-shirty, bluzy, koszule. Wady: może się mechacić, bywa gruba i mało elegancka w tanich wersjach.

Len

Świetny na lato: przewiewny, chłodny, długo wygląda dobrze. Gniecie się – ale to jego urok. Jeśli nie lubisz efektu „zgnieciona kartka”, szukaj mieszanek lnu z wiskozą lub bawełną.

Wiskoza

Włókno celulozowe (robione z roślin, ale chemicznie przetwarzane). Miękka, lejąca, przyjemna dla skóry. Idealna do sukienek i bluzek. W tanich wersjach potrafi się szybko zmechacić i kurczyć – tu liczy się jakość tkaniny, nie tylko nazwa.

Wełna (w tym merynos)

Grzeje, nawet gdy jest cienka. Dobrze odprowadza wilgoć. Idealna na swetry, płaszcze, czapki. Wrażliwsi mogą odczuwać „gryzienie” – warto testować, jaki typ wełny nam odpowiada.

Poliester

Najczęściej „ten zły”, ale prawda jest trochę bardziej złożona. Poliester jest trwały, odporny na gniecenie i tani. Problem zaczyna się, gdy jest go bardzo dużo w ubraniu noszonym blisko skóry – wtedy może być duszno i mało komfortowo.

Elastan

Dodatek rozciągliwości – zwykle 2–8% w składzie. Dzięki niemu ubranie lepiej pracuje z ciałem. Nie jest problemem sam w sobie, o ile nie jest go przesadnie dużo.

Mieszanki – kiedy to plus, a kiedy minus?

Nie każda mieszanka to zło. Czasem dodatek poliestru lub elastanu:

• poprawia trwałość (np. wełniana marynarka, która się nie rozłazi),
• zmniejsza gniotliwość (np. lniana sukienka z wiskozą),
• pomaga lepiej dopasować się do sylwetki (dżinsy z elastanem).

Czerwona lampka powinna zapalić się, gdy:

• „sweter wełniany” ma 5% wełny i 95% poliestru,
• „sukienka letnia” to prawie wyłącznie poliester,
• marka sugeruje naturę w nazwie (eco, linen, cotton), a w składzie króluje syntetyk.

Na co patrzeć na metce w pierwszej kolejności?

1. Trzy pierwsze włókna – to one robią większość różnicy.
2. Proporcje – czy naturalne włókna są dodatkiem, czy podstawą?
3. Typ ubrania – inne wymagania mamy do płaszcza, inne do t-shirtu na lato.
4. Twoje realne życie – czy będziesz to prać w pralce co tydzień, czy założysz kilka razy w sezonie?

Jak korzystać z naszego przewodnika przy składach?

W profilach marek w Świadomie Wybrane zwracamy uwagę na to:

• jakie typy tkanin dana marka stosuje najczęściej,
• czy naturalne włókna są w kolekcji realnie obecne,
• czy marka mówi konkretnie o składach, czy tylko ogólnikami typu „wysoka jakość”.

Dzięki temu nie musisz znać wszystkich nazw na pamięć – wystarczy, że wiesz, że skład to ważny element decyzji, a szczegóły znajdziesz u nas przy każdej marce.

‍