Jak może wyglądać polska produkcja?
Najczęstsze scenariusze:
- Szycie w polskiej szwalni
Tkanina jest kupowana w hurtowni (w Polsce lub za granicą), ale model jest konstruowany i szyty w Polsce. Marka ma większą kontrolę nad jakością i warunkami pracy. - Część kolekcji szyta w Polsce, część za granicą
Popularny model: bazowe rzeczy lub bardziej skomplikowane szyte lokalnie, proste fasony – w innych krajach. Najważniejsze, aby marka uczciwie to opisała. - Projekt w Polsce, szycie poza UE
Marka tworzy projekty i konstrukcje u siebie, ale zleca szycie tańszym szwalniom, np. w Azji. Nie jest to samo w sobie złe, o ile warunki produkcji są w porządku i marka o nich nie milczy.
Na co uważać przy hasłach „polska marka”, „lokalna produkcja”?
Kilka sygnałów, że warto dopytać:
- Strona mówi o „polskiej marce”, ale nigdzie nie ma info, gdzie szyte są ubrania.
- Pojawia się tylko ogólne „Europa” albo „zaufane szwalnie” – bez żadnych konkretów.
- W opisach mocny nacisk na „patentowane technologie, unikalne materiały”, ale brak prostych faktów: składy, kraj szycia, czas realizacji.
Nie chodzi o to, by od razu zakładać złe intencje – ale brak informacji to też informacja.
Dlaczego w ogóle warto wspierać szycie w Polsce?
- Krótszy łańcuch dostaw – mniej transportu, szybsza reakcja na błędy.
- Większa kontrola nad jakością – marka może realnie „zajrzeć do szwalni”.
- Wsparcie lokalnych miejsc pracy – zamiast tylko importu gotowych produktów.
To nie znaczy, że każda rzecz spoza Polski jest gorsza. Chodzi o świadomy wybór – wiesz, co kupujesz i skąd to jest.
Jak to opisujemy w Świadomie Wybrane?
Przy każdej marce staramy się jasno zaznaczyć:
- czy szyje w Polsce, częściowo w Polsce, czy poza,
- czy ta informacja wynika z konkretnych danych (opisów, regulaminów, rozmowy),
- czy komunikacja marki jest spójna z tym, co faktycznie o produkcji mówi.
Dzięki temu możesz zdecydować, na ile „polskości” produkcji Ci zależy – i wybrać marki, które to spełniają.